---

Ostrzegam, jeżeli ktoś nie lubi czytać, niech pominie ten tekst, bo się rozpisałem
Trochę się zbierałem do napisania tego tematu, bo i co mam teraz napisać, kiedy jeszcze nic nie zrobiliśmy. Więc od początku. Pamiętacie pewnie ofertę łośka za 200 zł do poskładania. Tak się złożyło, że ja i mój kumpel (na forum Dareczek) staliśmy się jego szczęśliwymi nabywcami za kwotę 400 zł. Krótka rozmowa z właścicielem na gg, dogadanie szczegółów i na drugi dzień jedziemy. Wychodzimy z domu, pierwsze wrażenie po mojej tygodniowej chorobie : "cholera, jak zimno". Jedziemy, droga dosyć długa, jakieś dwie godzinki. Dojechaliśmy na miejsce, omal nie omijając zjazdu na podwórko :). Powiem szczerze, po opisie sprzedającego miałem złe przeczucia, myślałem, że bedzie to motor niekompletny, pordzewiały i brzydki oraz zaniedbany. Nawet nie wiecie jak bardzo się myliłem. Ale do rzeczy. Przyjeżdzamy na miejsce i znowu "tu jest chyba jeszcze zimniej"! Właściciel otwiera garaż i naszym oczom ukazuje się rama na kołach a w głębi reszta motoru, czyli silnik i cała reszta. Wszystko było nieźle zakurzone, lecz po przetarciu szmatką, niezły "suprise". Bak w dobrym stanie, żadnej rdzy ani odprysków, rama w dobrym stanie, z dolnym mocowaniem, blotniki całe no mógłbym powiedzieć cud malina. Jedyny mankament to prawdopodobnie zatarty silnik, ale to będziemy dopiero sprawdzać. Krótka dyskusja z właścicielem, podpisanie umowy na plecach Darka :) i trzeba to jakoś zapakować. Na szczęscie Ford focus combi taty okazał się na tyle duży, że po zdjęciu przedniego koła, położeniu fotela moto weszło bez problemu do bagażnika. Resztę rzeczy się jakoś poukładało i możemy ruszać do domu. Widać było, że właściciel rozstaje się z nim z cięzkim sercem. Droga do domu minęła szybciej i raźniej. Na autostradzie widzieliśmy tira, który brzmiał, jakby jechał bez tłumika, gdy przejeżdzaliśmy koło wydechu to aż się auto trzęsło, a kierowca zareagował na gest i kulturalnie pociągnał z tromby :D. Motor został wstawiony wraz z częściami do garażu darka, gdzie od jutra po kupnie potrzebnych rzeczy zaczniemy go powoli składać, począwszy od silnika. Niestety (uhu ha uhu ha nasza zima zła) -6C na dworze nie pozwala nam na prace w garażu i tu miłe zaskoczenie, Mama Darka mówi :
-Chłopaki, tak zimno na dworze, może zaczniecie w domu?
Folia na podłoge kupiona i jutro rama wjeżdza do domu. Plany? Silnik wskakuje w ramę i podłączamy wszystkie kable i przewody, aby wszystko było gotowe, potem elektryka i reszta pójdzie już sama. Wrzucę zdjęcia z garażu jak motor narazie wygląda, niestety nie są one w jakiejś dobrej jakości. Temat będę mam nadzieję regularnie aktualizował i praca pójdzie do przodu. Narazie robimy ten tydzień po szkole, następny przerwa bo wyjazd na ferie, a potem praca ruszy pełną parą. Liczę na wasze sugestie, rady i komentarze.
Zdjęcia:

---

No to czekamy na postępy prac;P Myślę, że Nergal oddał łosia w dobre ręce;D Miejmy nadzieję ;>

---

Panowie każdy z forum liczy na luxtorpede;D i tak ma być;>LwG

---

Heh... Miałem właśnie kupić tego łośka... Wujek miał przyjść do Nergala ok 12.00, no ale wyprzedziłeś mnie i przyjechaliście wcześniej :P
Myślę, że dobrze go wykorzystasz i zrobisz go na "cycuś glancuś"

LwG

---

Dzięki za pozytywne komentarze, jutro powinny być fajniejsze fotki w lepszym stanie :D
Mam nadzieję, że powstanie z tego coś fajnego narazie lecimy pełna seria, w zestawie dostaliśmy również zestaw 110cc i oskórowanie więc będzie fajnie :)

---

no to może wykorzystacie ten gmol, co pisaliście :D

---

Gmol jest wykorzystany na moim łośku :D Tylko teraz trzeba ocynkowac, mamy pare fajnych projektow co do nich tylko cos zainteresowania brak a na darmo robic nie bedziemy bo szkoda kasy, niedlugo postaram sie jakoś ruszyć temat.

---

wiesz, jeżeli chcesz coś sprzedać, to zawsze najpierw musisz zrobić coś na próbę, wtedy się okaże, czy będzie zainteresowanie

---

A słuchaj, ten zestaw 110cc to z wałem, rozrządem i tym wszystkim, czy tylko cylek i głowica?
Bo jak cały zestaw to on jest warty z 350zł nowy, czyli właściwie tyle co daliście za łosia :)
Rozumiem, że robicie go na spółkę? ;>

---

Co do zestawu tu jest tylko cylek, glowica i tłok nic poza tym nie ma ;p ale jak wyjdzie odnowienie chopperka nie drogo to mysle ze z czasem wpadnie pomysł na zakup pozostalych czesci do zestawu i go zalozenie, a łos na spółkę jest robiony ;D

---

No No powodzenia życzę :P Czekam na fotki z prac

---

No to obiecane fotki z prac. Przeważnie ja będę dodawać zdjęcia i pisać takie dłuższe opisy, bo poprostu lubię pisać a Darek będzie pisać od siebie co tam uzna za potrzebne. Tak jak mówiłem robimy u Darka w domu. Dzisiaj dużo pomógł nam jego tato za co wielkie dzięki :). Jeżeli chodzi o postępy to najlepiej zobaczycie je na zdjęciach. Zdjęliśmy cylinder i głowice, okazało się ze jeden z pierścieni jest zapieczony, na cylindrze jest porzadna rysa, a sworzeń tłoka również się zapiekł i nie dało się go wyjąć ani ruszyć tloka w płaszczyżnie pionowej (samego tłoka, nie z wałkiem), więc prawdopodobnie czeka nas kupno cylindra, na szczęscie nie jest to jakaś wielka kwota. Reszta, czyli głowica, rozrząd, wałek są w dobrym stanie.
Pewnie napiszę coś tam pod zdjęciami, więc wrzucam zdjęcia :D.



Na zdjęciu: Dolne mocowanie silnika, umieszczone na fajnych gumach od jakiegoś urządzenia do robienia czegoś tam z burakami, ( niestety nie znam się i nie pamiętam jak to było)takich fajnych grubych i dosyc wytrzymałych.

A tutaj bliżej Darek( w czarnym), a dalej jestem ja(w szarym). :D


Tutaj jest tłok, jak widzicie opadnięty troszkę w dół i narazie nie damy go prosto dopoki nie ruszy sworzeń, który Darek najprawdopodobniej dzisiaj wieczorem ogarnie.

---

Koper jeśli będziecie potrzebować jakiś części to pisz postaram się po taniości sprzedać;>

---

Rocznik jest 2007. Motor chyba mało jeżdzony. Przebieg okolo 4300 a opona w bardzo dobrym stanie.

---

Narazie nie, wyjdzie to troche drożej a narazie chcemy przyoszczędzić. Motor leci na 72 cc. Myślę, że w piątek jeśli dojdzie przesyłka powinniśmy złożyć silnik do kupy.

---

heh, lepiej wydać te 50-100zł więcej, ale za to mieć pod manetką nieporównywalnie większą liczbę kucyków pod manetką :D, jak ja bym chciał móc robić w domu, ale mieszkam na 3 piętrze, więc to odpada

---

cylinder i tłok też darmowy nie jest :D

---

kuba, cylek i tłok jak widzisz jest :D tak więc uszczelki, wał, zawory, łańcuszek rozrządu...poprawcie jak źle mówie... :P

---

No wlasnie tak jak kucaQ pisze sam wal 120 + lancuszek i do tego jeszcze szpilki to wyjdzie nieco ponad 150 zl a tak to zestaw ktory zamowilismy wyszedl cos ok. 59 zl a mysle ze jak by bylo 110 to i by gaznik wiekszy i krociec oraz dysze trza by kupic a to jest juz wiekszy koszt sumując wszystko ;D

---

mówiłem do 72ccm, moim zdaniem lepiej włożyć te 90 zł, a gaźnika, króćca i dyszy nie trzeba :D

---

Jeżeli chodzi o przeróbkę na 110cc to wychodzi ponad 300zł z kompletem tzn. cała góra + wał + szpilki + łańcuszek. Jeżeli już robić remont to najlepiej też powymieniać uszczelki, zimmeringi i łożyska, to kolejne 5/6dyszek. Więc z 4 stówki na remont, a 2 stówki drożej już nowy NoNejm. I tak się opłaca jeżeli chodzi o cenę kupna. Ale jeżeli robicie to jak najniższym kosztem i żeby sobie pojeździć to Wasz wybór był bardzo dobry ;)
Będę obserwował temat co i jak :) Powodzenia w pracach !
Lewa.

---

Jak na razie nie mamy zbyt duzego zaplecza kasy takze bd 72 , z czasem sie zobaczy co i jak z tym 110 ;d

---

Nie wiem czy juz ogarneliscie sworzeń ale jak jeszcze nie to najlepiej pożyczcie sobie jakiś sciągacz bo jak pogniecie korbowód to będzie kijowo a wiem jak ten sworzeń siedzi jak się zapiecze bo ostatnio to przerabialem u kumpla, probowaliśmy roznymi dziwnymi metodami i dopiero ściągacz dał radę.

---

No jak na razie nic nie poszlo, myslalem tez nad sciagaczem, zobacze jutro jak nie sciagne tego to trzeba bedzie zalatwic jakis i sciagnac :D

---

Panowie, super temat! Przyjemnie się czyta, wszystko rzetelnie napisane, ale te pochwały to strasznie krępujące są ; )
Będę zaglądał i jak coś, służę radą, bo nieco poznałem tę maszynkę ; )
Pierwsza rzecz- upewnijcie się, że wał nie jest krzywy! To co napisaliście może o tym świadczyć, a szkoda by było rozwalić nowy zestaw.
Co do stanu motorka- tak jak pisałem w ofercie, dbałem o niego, kitu nie wciskałem ; )
A stan opony, to kwestia tego, że żaden ze mnie drifter czy stunter - palenie gumy i tego typu zabawy nigdy mnie nie jarały. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

edit: robiąc dolne mocowanie, szukałem jakiejś konkretnej gumy - a nie dętki, która po 100 km się skruszy. To jest utwardzana guma, tak w skrócie to jej celem było oczyszczanie buraka cukrowego z przyklejonej ziemi. Mocowanie tak zaprojektowałem, żeby zupełnie wyeliminować kontakt silnik - rama, wszystko poprzez gumę, nawet śruby.

---

Jutro będe miał małą konsultację z wujkiem- mechanikiem. Musi nam i tak pomoc, bo niestety ale sworznia sami nie dalismy rady wyjac, to przy okazji się to zobaczy :)

---

No to smutniejsza wiadomość. Wał jest do wymiany, a w miejscu gdzie wchodzi szpilka w silnik, z lewej strony jest pekniecie w srodku. Kolejne koszta.... No cóż myslę, że teraz projekt będzie miał tygodniowy zastój, chyba ze darek bedzie cos sam robil. Musimy zamowic lewy blok silnika i nowy wał, wtedy silnik bedzie gotowy. Dalej zobaczymy. Życze wszystkim, którzy teraz zaczynaja ferie miłego i bezpiecznego wypoczynku. LWG i widzimy się za tydzien :D.

---

ja potrzebujecie wał 50/72/90cc to piszcie śmiało.
Z racji tego że "fajne chłopaki" jesteście to może puszczę wam taniej. :)

Gadu-Gadu 20481530

---

OK. Napiszę na PW. Naprawdę dzięki wszystkim, którzy odzywali się na Pw w sprawie części, nie wszystko chcemy kupować używane, ale napewno wasza pomoc się przyda. Doceniamy to, dzięki chłopaki!

---

Jak będziecie szukali tego lewego karteru to zwróćcie uwagę na wymiar gniazd łożysk, ja raz kupilem taki karter w ktorym gniazdo mialo rozmiar taki ze zadne produkowane na świecie łożysko tam nie wchodzilo widocznie jakaś wada fabryczna ale radze wam to sprawdzić bo taki karter tani nie jest.

---

I'm back!
Wczoraj wróciłem i dopiero dzisiaj jestem w stanie coś do was napisać. Z motorem w sumie nic sie nie zmieniło, pozatym, że darek wyczścił i przejechał tempem co tylko sie dało! Chwała mu za to, bo był niezły syf :D Przyszły części, czekamy jeszcze tylko na szpilki. Mamy karter, wał i cylinder z całym osprzętem. Na dole czekają na was zdjęcia. Prace ruszają od jutra, dzisiaj mały "chill out" :D .

---

na ostatnim zdjęciu czyżby fender po lewo? Powodzenia w składaniu

---

Niestety to nie fender, a tańsza gitara SkyWay. Taka dla początkujących

---

w końcu 72 czy 110??

---

Motor leci na 72.

---

A szkoda, bo niewiele drożej i byście mieli piękne 110cc :D

---

Dzisiaj, jako że silnik jest w trakcie składania, wzięliśmy się za elektrykę. Dla wzoru wstawiliśmy motor darka do kuchni i teraz stoją dwa, jednym słowem cierpliwośc mamy Darka jest już chyba na granicy wyczerpania :P Kable były tak poplątane, że aż się przeraziliśmy. Po jakiejś godzinie uporządkowaliśmy, które to światła, kierunki i te co idą do silnika. Mógłbym się tu rozpisywać jakie mieliśmy potem z tymi kablami problemy, ale aż głupio pisać, że 3 razy zdejmowaliśmy izolacje, bo nie chciała przejść przez otwor albo coś nie stykalo... W każdym razie WSZYSTKO jest zrobione praktycznie od podstaw, bez niepotrzebnych lutów i łączeń i działa sprawnie. Na koniec przykręciliśmy tylnie koło, założyliśmy blotnik i podłączyliśmy już swiatła i kierunki. Dalsze prace ruszą pełną parą, jak już silnik będzie gotowy, czyli pewnie koło środy, czwartku. Wrzucam zdjęcia z dzisiejszego dnia :D

---

No to ładnie;P jak bym miał możliwość to też by łosiek u mnie w domu stał i by można było grzebać;P a jak na dworze zimno to się nie chce siedzieć ;d

---

radze wam po zakończeniu prac mamie jakieś kwiaty i czekoladkę dać że pozwoliła wam robić w kuchni ;D życze powodzenia ;D

---

No to wykrakałeś :p. Otwór w nowym karterze, w ktory wchodzi łożysko na wał był za duzy i zadne sklepy z łożyskami nie miały takich wymiarów. Ale co to dla "mądrych' głów... Podjechaliśmy do miejscowego tokarza, który wytoczył nam pierścien, który włożyliśmy w ten otwór, a w pierscien wbiliśmy łożysko wszystko się mocno i dobrze trzyma, niestety nie mam zdjęć bo zapomniałem zrobić :P. Jeden problem z głowy, gdyby nie to silnik byłby gotowy już wczoraj...

Mamie oczywiście się jakoś odwdzięczymy :)

---

Temat coś dawno nie odświeżany, miałem mało czasu. Z piątku na sobote razem z darkiem złożyliśmy prawie cały motor do kupy. Pozostało nam tylko włożyć silnik. W piątek było dużo śmiechu, trochę roboty i mała zabawa moto darka na samym kolanku :D Nie ma sie dzisiaj za bardzo o czym rozpisywać, więc powiem tylko, że włożyliśmy:
-Ładnie kable
-Kierunki na tył
- Siedzenia
-Błotnik dokrecony
-Nóżki
-Bak
To chyba wszystko, wrzucam zdjęcia. Myślę, że w sobote wkręcimy silnik.


Chwila odpoczynku :p :



Marzeniaaaa...

---

wygląda jak nowy :P

ładnie panowie,ładnie :kozak:

---

Tak jak kolega wyżej mowi, wygląda jak nowy. Podziwiam mamę Darka ;)
Czekam na efekt końcowy ;)

---

ładnie, tylko dla wszystkiego jeszcze szprychy włóżcie, będzie wogle cud, miód i malina :) powiem, że dobra robota, z 400 do 1500 w kilka tygodni wam podskoczy wartość ;)

---

:O King prezentuje się jak nowy :D Zgadzam się z Kubą , szprychy jak najbardziej by się przydały ;)

---

szkoda ze w fabrycznym nie montuja szprych xd

---

Wtedy pewnie niektórzy by zmieniali na inne żeby nie był oryginalny xd

---

Piszę z około tygodniowym opóżnieniem, a to dlatego, że jakoś nie miałem czasu, żeby coś naskrobać. Akurat jestem chory to siedzę przy kompie :). Motor został złożony! Silnik ładnie pali, chodzi bez problemów, gaźnik wyregulowany, zostało parę kosmetycznych szczegółów. Złożenie zajęło nam jakieś 3-4 godzinki luźnym tempem. Na początku nie chciał odpalić, ale sprawdzenie świecy rozwiązało sprawe. Aktualnie motorek jest codziennie odpalany, na pól godziny do godzinki, tak aby pochodził na wolnych obrotach i powoli przyzwyczajal sie do pracy, przy lepszej pogodzie lekko go dotrzemy. Co do dalszych planów, to motor najprawdopodobniej idzie na sprzedaż, cena jeszcze nie jest ustalona.
Wrzucam zdjęcia z ostatnich prac :

---

Fajnie odremontowane moto ;p Brawo xd

---

Tu nie było za bardzo co remontować. :)
Trochę szkoda, że kupiliście go dla zysku materialnego, ale ok. Wasza sprawa :)

---

Wiesz, chłopacy kupili maszynę z którą nie wiadomo co by się stało, złożyli ją, wyremontowali i chcą sprzedać, żeby mieć pieniądze na przeróbki ich maszyn :) Spędzili dużo przyjemnego czasu w domu przy składaniu łośka i chcą mieć z tego jakiś zysk. Nie dziwię się.
Ładnie odratowany ;) Pozdrawiam !

---

Dokładnie tak jak mówi Kubix. Potrzebujemy pieniędzy oboje i na swoje motory i na inne rzeczy. Żadnemu z nas nie jest potrzebny narazie jeszcze jeden motor, a tak komuś wpadnie w ręce całkiem niezła maszyna. No do remontu poza silnikiem nie było prawie nic. Kwestia złożenia, nowej instalacji elektrycznej i silnik.

---

Ale warto było wam poświęcić kilka dni prac ;p Zarobicie sobie a komuś wpadnie przepiekna maszynka.

---

Myslimy coś koło 1800 zł.

---

elegancko a jakiej szerokości jest ta taśma rantowa ?

---

KucaQ mnie się wydaje ze 8 mm jest ;)

---

Nie wazne ;) wazne że ładnie wygląda :d

---

Chłopaki bo mały spam się robi, dyskusje proszę uprzejmie na shoutboxa albo szybkie pytania. Jestem ciekaw co sadzicie o motorze :P

---

Motor wygląda fajnie , jeszcze tylko brakuje mu szprych ;D

---

Wcale nie. Jeżeli chcecie sprzedać to im więcej serii tym lepiej. :)
Mój kolega sprzedał Texasa po 3 dniach od wystawienia aukcji za 2400zł (dwuletni, 100% seria), a ja z moim łosiem 125cc, na szprychach itp. męczyłem się ponad pół roku z cenami typu 1800zł, aż w końcu mi go skroili...

1800zł jednak za maszynę dość wiekową jak na łosia to trochę dużo. Nie sugerujcie się cenami z innych ogłoszeń, bo tamte to wiszą juz po 2 lata i dalej nikt ich nie kupił.

---

szymo_97 lipa że Ci go skroili a jak to w ogóle z tym było? Ja wiem seria drożej? Moim zdaniem przerobiony więcej na szprysze i w ogóle

---

Tak więc nadszedł ten moment.
Łosiek zostaje wystawiony na sprzedaż, w osobnym temacie dowiecie się więcej. Tak na koniec dodam tu jeszcze filmik jak jeździ:
YouTube Video

Dzięki za opinie, rady i pochwały. To była naprawdę fajna przygoda dostać motocykl w częściach i po własnoręcznie wykonanej robocie się na nim przejechać. Mieliśmy dużo zabawy, śmiechu i parę przygód. Ale teraz potrzeba nam jeszcze troszkę kasy :P

Poprawiłem filmik. /KucaQ