-18 ℃
teraz
-16 ℃
noc
Zobacz temat
 Drukuj temat
Ograniczenia Rodzicielskie.
infermus
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 18-05-2012 23:17
Doświadczony biker


Postów: 461
Data rejestracji: 03.05.12

Wy też tak macie, że musicie mówić gdzie jedziecie, macie limit kilometrów dziennie, macie ustalone drogi po których możecie jeździć itp. itd.?

Moi rodzice byli neutralnie nastawieni do motocykli itp. do czasu...
Dokładnie 1 października poprzedniego roku miał miejsce wypadek kilka kilometrów od mojego domu. Było to około godziny 14:00 ja byłem jeszcze w szkole (piątek). Podczas lekcji mój wyciszony telefon zaczął nieustannie wibrować przez minuty. Ja nic nie wiedziałem. Gdy skończyłem lekcje kolega zaprosił mnie na swoją imprezę urodzinową. Gdy wróciłem do domu dowiedziałem się o wypadku. Był to wypadek na prostej drodze z udziałem motocyklisty. Bardzo się tym przejełem i podczas imprezy urodzinowej byłem nieswój gdy wróciłem już po zmroku rodzice powiedzieli mi, że mój "kolega" (był po 30-stce) miał śmiertelny wypadek na swojej Yahaszce XJ 600. Zmarł następnego dnia w szpitalu.

Od tamtej pory gdy wychodzę żeby pojechać do sklepu rodzice boją się o mnie jakbym odjeżdżał w wyprawę dookoła świata.
Mam ustalone drogi którymi mogę jeździć i muszę informować rodziców że gdzieś jadę.
Moje wycieczki to około 25 kilometrów.

Uważajcie i piszcie LwG
Barton Fighter 2010
10000 km przebiegu w dniu 29.08.2012
15000 km przebiegu w dniu 27.07.2013
Cegłów niedaleko MMz

img401.imageshack.us/img401/3817/krajobrazwskupiu.jpg
 
szymo_97
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 18-05-2012 23:25
Awatar

Administrator


Postów: 1827
Data rejestracji: 01.11.10

No ja mam tak, że generalnie zawszę muszę powiedzieć, albo napisać SMSa chociaż jak nie ma nikogo w domu o treści, np. "Jadę się przejechać 30km, nie bedzie mnie 40 minut, jade tam i tam".
Generalnie nie p;ozwalają mi jeździć bardzo ruchliwymi drogami (takie jak krajowa np.), czy też odjeżdżać gdzieś dalej. Nie za sprawą tego, że mi nie ufają, ale dlatego, że to maszyna może zawieźć i potem nie ma co robić w takiej odległości od domu.

Sam jeździłbym dalej, ale wolę się nie kłócić z siłą wyższą, bo tylko pogorszę sobie relację, a nic nie zdziałam.

Pzdr. :)
GuoWe'i 150 > WSK 125 > CBR 125R > Benzer Texas > Suzuki RG 125 F > Honda CB-1 400 > Kinroad XT 72 :D

s10.postimg.org/fvz6df5vp/wqdz690429546a.jpg Piszę poprawnie po polsku

gg. 20481530
 
Wicherek
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 18-05-2012 23:38
Awatar

Biker


Postów: 92
Data rejestracji: 13.06.11

Ja muszę powiedzieć, że jadę się przejechać i najlepiej jak mówię gdzie jadę. Gorzej jak babcia u mnie jest i mówię, że jadę to od razu jest awantura. W sumie już zaczęła się przyzwyczajać już tak się nie denerwuje.
 
wylly781
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 18-05-2012 23:46
Awatar

Początkujący biker


Postów: 23
Data rejestracji: 10.06.11

Ja wystarczy że wejde do pokoju powiem że jadę:) z kaskiem w ręce i jazda a jeżdze gdzie chce :)
na moto śmigam od 6-7 lat bez wypadkowo więc mam luzik:P
a mój znajomy tez zginoł w wypadku motocyklowym na kawie zx9r aż mu noge urwało(zdeżenie z autem) ale rodzice wiedza ze jak powiedza że nie to i tak pojade:P
Edytowane przez wylly781 dnia 18-05-2012 23:48
Czy to asfalt czy to lód ważne żebyś rozsądnie gniótł bo nie pomoże Ci nawet twój szczęścia łut i pójdziesz tam gdzie czeka na Ciebie Bóg.
 
patryczekk344
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 00:49
Awatar

Doświadczony biker


Postów: 429
Data rejestracji: 16.03.10

ja jakoś nie mówię że gdzieś jadę ;) ew krzyknę wychodzę i wszystko w temat ;)
http://www.polska...r-50/50701
PF 126p Forever ;) Resorem po ziemi :D
W sprawie kontaktu ze mną to przez FB w wyszukiwarce Pan Magiczny
 
kuba
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 08:14
Władca szos


Postów: 830
Data rejestracji: 13.08.10

ja mówię, że jade se pojeździć, a gdzie jedziesz: nie wiem z kolegami gdzieś, i jadę, ale więcej jak 15km od domu nie wyjeżdżam, bo się boje tego chińskiego dziadostwa
zapraszam na pj http://polskajazd...ING/131820
na bloga http://bobberking...gspot.com/
gg 5511291
 
szymo_97
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 09:06
Awatar

Administrator


Postów: 1827
Data rejestracji: 01.11.10

No, ja podobnie jak Kuba, tylko, że jednak trochę się oddalam czasem. :)
GuoWe'i 150 > WSK 125 > CBR 125R > Benzer Texas > Suzuki RG 125 F > Honda CB-1 400 > Kinroad XT 72 :D

s10.postimg.org/fvz6df5vp/wqdz690429546a.jpg Piszę poprawnie po polsku

gg. 20481530
 
memek
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 10:11
Awatar

Doświadczony biker


Postów: 234
Data rejestracji: 07.04.10

Ja tam poprostu mówię że jadę do kolegów a potem to gdzieś z nimi ale muszę pisać smsy albo dzwonić gdzie jestem. Ja tam się nie boję o mój sprzęt byłem nim nawet w kazimierzu ;P

My motocykliści jeździmy motocyklami, a motorami jeżdżą pedały.
A ty? Czym jeździsz ?
MÓJ KINGWAY GW72http://www.eaglet...rowstart=0
images37.fotosik.pl/1223/aeb314700e761418m.jpg
 
pmimarek
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 11:52
Biker


Postów: 149
Data rejestracji: 25.10.11

Ja śmigam już od ósmego roku życia i kilka małych wypadków mój brat zabił się na jakimś większym moto ale ja jakoś mogę jeździć gdzie chce a o łosia się nie boje bo zawsze dojadę i wrócę do domu na nim heh po prostu kocham motocykle u nas od małego je widziałem mama miała jawe 350 a tata jakiegoś czarnego junaka heh pozdro wszystkim i LWG szerokości życzę !!!
Rama silnik dwa koła zakładam kask i mina wesoła :)
 
pawelka23
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 11:56
Awatar

Doświadczony biker


Postów: 223
Data rejestracji: 31.08.10

Jeżeli ktoś jeździ na koszt rodziców w wieku 13-14 lat to limity kilometrów i częste meldowanie sie u rodziców to raczej norma :)
Ja sam zarobiłem na łosia, sam zarabiam na benzyne i mam w tej kwestii całkowicie wolną rękę. Nie muszę informować rodziców o moich wyjazdach ale mimo to, z szacunku do nich staram się ich informować, chociaż o tych dłuższych wypadach. Czasami zdarza mi sie zniknąć bez słowa na caly dzien, ale są do tego przyzwyczajeni :) Ale ja jeżdżę już grubo ponad 7 lat i to na pewno nie jest bez znaczenia.
Edytowane przez pawelka23 dnia 19-05-2012 12:48
 
Kropa
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 12:19
Doświadczony biker


Postów: 254
Data rejestracji: 27.10.11

To i ja napiszę:D. Jeżdżę od 3 klasy podst. i mam 16 lat teraz, czyli 6 lat jeżdżę na "motorach".
Gdy mam gdzieś jechać, to się pytam czy mogę i zawsze mi pozwalają chyba, że mam coś zrobić (posprzątać, itp.). Pytają się gdzie jadę i o której wrócę.

A no i choppera kupiłem za swoje uskładane pieniądze i paliwo leję też tak jakby za swoje. Dostaje kieszonkowe od babci, to i mam. Nie jestem rozrzutny, to i nie muszę się prosić o pieniądze na paliwo.
Rodzice jedynie mi przy kupnie opłacili wszystko. Tak to przeglądy robie za swoje. Wszystkie dodatki itp. :)
Edytowane przez Kropa dnia 19-05-2012 12:23
 
Athemis
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 12:34
Awatar

Biker


Postów: 156
Data rejestracji: 16.03.10

Ja jeżdżę 3 sezon na łosiu i jakoś nie specjalnie muszę się spowiadać gdzie, z kim byłem i na jak długo wyjeżdżam. Również leję do baku za swoją zarobioną kasę, więc rodzice nie mają żadnych pytań do mnie :)
img27.imageshack.us/img27/3605/scigaczlogo1280x1024.jpg
 
pmimarek
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 13:08
Biker


Postów: 149
Data rejestracji: 25.10.11

No tak i ja leje za swoje a na kupno to już miałem kasę tylko nie kiedy mama pomaga z kasą a wypady to nie kiedy to dzień zleci na to ale powoli się zmienia bo mam iść na prawko na auto tylko czy ja zdam hah
Rama silnik dwa koła zakładam kask i mina wesoła :)
 
hansrpg
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 13:58
Awatar

Moderator


Postów: 739
Data rejestracji: 20.05.10

Mnie już ten problem nie dotyczy (lata robią swoje) jednak jak jadę gdzieś sam np. do rodziców lub jak od nich wyjeżdżam, to zawszę mówię że zaraz do nich wyjeżdżam lub jak już gdzieś dojadę to dzwonię że już jestem, że nie było żadnych problemów.
Niby dokumenty człowiek ma, ale jakby coś się zdarzyło to ktoś zawsze będzie wiedział że to ja lub nie ja.
lh3.googleusercontent.com/-tgN65AbnLEM/TwsZJtANqWI/AAAAAAAAALA/qys0BQkSBDI/s468/baner_pajacyka.gif
"Pisząc w internecie używajmy polskich liter, bo jest różnica między zrobieniem komuś łaski, a zrobieniem komuś laski"
prof. J. Bralczyk
 
kew
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 14:06
Moderator


Postów: 697
Data rejestracji: 24.05.10

ja to w sumie mam luz. mówie że gdzieś jade i już;D
Chopper Rules...!
Być po stronie większości to domena bydła.
GG:19776862
[center]
 
infermus
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 14:34
Doświadczony biker


Postów: 461
Data rejestracji: 03.05.12

Jeśli chodzi o paliwo, to ja kupuje czasami za swoje czasami za rodziców. Moto kupiłem za swoją kasę z komunii. Zazwyczaj jeździłem z tatą na 1 motorze :/ ale to już się kończy. Kiedyś wyjadę mu, że jak chce ze mną jeździć to niech mi zasponsoruje silnik 110, bo 40km/h pod górkę to mnie doprowadza do nerwicy :P
Barton Fighter 2010
10000 km przebiegu w dniu 29.08.2012
15000 km przebiegu w dniu 27.07.2013
Cegłów niedaleko MMz

img401.imageshack.us/img401/3817/krajobrazwskupiu.jpg
 
Boro
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 14:53
Początkujący biker


Postów: 41
Data rejestracji: 27.05.11

Przeczytałem połowę wątki i śmiem twierdzić, że jeszcze macie mało lat i rodzice nie nabrali do Was zaufania. Ja ogólnie łosia wykorzystuje do dojazdu do szkoły (40km dziennie a czasmi wiecej) lecz jeśli chce jechać gdzieś dalej to nie muszą się martwić, bo wiedzą, że mogą mi zaufać i wykazuje od siebie pełną rozwagę jeśli chodzi o motor ;) Wystarczy pokazać im, że potraficie się zachować odpowiedzialnie i nie powinno być problemów ;)
 
mati95115
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 15:05
Awatar

Początkujący biker


Postów: 43
Data rejestracji: 29.08.10

Ja w ten poniedziałek miałem wypadek na crossie i zbiłem sobie łokieć. Dzisiaj juz chopperem jeździłem ale w dalsze trasy będzie ciężko pojechac ze wzgledu na rodziców, myslę ze z czasem to minie. Wcześniej nie było problemów z wyjazdami wystarczyło tylko powiedzieć ze jade się przejechać i mogłem robic jakie trasy chciałem.:)
Motory tankuję sam. Choppera kupił mi tata, a na crossa zapracowałem sobie sam:)
Edytowane przez mati95115 dnia 19-05-2012 15:05
http://www.polska...exas/97418 <--Zapraszam do komentowania!

..::JEŹDZĘ BO TO MOJA PASJA::..


Benzer Texas z 2009r
 
szymo_97
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 16:21
Awatar

Administrator


Postów: 1827
Data rejestracji: 01.11.10

Ja też kupiłem maszynę za swoje, opłacam za swoje i tankuję za swoje. No chyba, że umyję ładnie utko tacie to czasem naleje z kanisterka parę l.
Limitów jako takich nie mam. Wiadomo. Ja płacę, ja robię, ja jeżdżę.
Ile chce, lecz niekoniecznie gdzie chcę. Pracuje nad nimi, żeby puścili mnie chociaż do Spały (trochę ponad 50km ode mnie). :)
GuoWe'i 150 > WSK 125 > CBR 125R > Benzer Texas > Suzuki RG 125 F > Honda CB-1 400 > Kinroad XT 72 :D

s10.postimg.org/fvz6df5vp/wqdz690429546a.jpg Piszę poprawnie po polsku

gg. 20481530
 
memek
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 19-05-2012 16:58
Awatar

Doświadczony biker


Postów: 234
Data rejestracji: 07.04.10

Chopperka zasponsorowali mi rodzice, wcześniej miałem motorynke na której jeździłem od 2 kl podstawówki do 6kl bo potem dostałem łosia i jeżdże już nim 3 sezony. Moto tankuje za swoje i większość dodatków kupiłem też za swoje. Ogólnie nie ma problemu jak gdzieś jade mówie tylko że jade i już.
My motocykliści jeździmy motocyklami, a motorami jeżdżą pedały.
A ty? Czym jeździsz ?
MÓJ KINGWAY GW72http://www.eaglet...rowstart=0
images37.fotosik.pl/1223/aeb314700e761418m.jpg
 
Przeskocz do forum: