-18 ℃
teraz
-16 ℃
noc
Zobacz temat
 Drukuj temat
Technika jazdy - jazda w deszczu i po deszczu.
serafin
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 25-07-2012 19:36
Początkujący biker


Postów: 39
Data rejestracji: 08.07.12

Ponieważ nie ma działu - technika jazdy ani nic w podobie wrzucam temat tutaj - jakby co moderator albo admin niech
przeniesie we właściwe miejsce forum.
Koledzy chciałem spytać jakie macie doświadczenia jeżeli chodzi o jazdę kingiem w deszczu, ew. po deszczu - po mokrej nawierzchni.
Czy wybieracie się w drogę czy czekacie aż przeschnie. Na co/kogo ew. zwracać szczególną uwagę, jak prędkość - biegi etc.
 
kuba
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 25-07-2012 19:55
Władca szos


Postów: 830
Data rejestracji: 13.08.10

jak najniższe obroty, jak w deszczu to max 50, jak po deszczu to z 70, hamować delikatnie i brać zakręty jak najmniejszym pochyleniem
zapraszam na pj http://polskajazd...ING/131820
na bloga http://bobberking...gspot.com/
gg 5511291
 
Zipp3k
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 25-07-2012 20:14
Awatar

Doświadczony biker


Postów: 396
Data rejestracji: 24.09.11

I ostrożnie z przednim hamulcem. ;)
 
infermus
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 25-07-2012 20:48
Doświadczony biker


Postów: 461
Data rejestracji: 03.05.12

Wskazówka z książki. Poczekaj ok. 30 minut od początku deszczu, zanim pojedziesz w drogę, bo wtedy droga jest brudna, a przez to że jest jeszcze mokra to przyczepność jest znikoma.
Barton Fighter 2010
10000 km przebiegu w dniu 29.08.2012
15000 km przebiegu w dniu 27.07.2013
Cegłów niedaleko MMz

img401.imageshack.us/img401/3817/krajobrazwskupiu.jpg
 
bikeboy
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 25-07-2012 21:09
Biker


Postów: 175
Data rejestracji: 20.01.12

ja to samo co kuba jak najniższe obroty i wolno, bo łatwo stracić przyczepność ;p , a i lepiej za bardzo nie używać przedniej tarczy, jeżeli już to bardzo leciutko..
Edytowane przez bikeboy dnia 25-07-2012 21:11
 
adik929
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 25-07-2012 21:31
Awatar

Biker


Postów: 70
Data rejestracji: 01.05.11

Najlepiej to w ogóle odpuścić hamowanie przodem, nigdy nie wiesz na co najedziesz.. Nie spiesz się, przed np. skrzyżowaniem zaczynaj hamować dużo wcześniej i powoli, ew. redukować biegi na spokojnie ;) Ja staram się unikać deszczu, chodź by z tego powodu, że nie chcę brudzić maszyny :D
-Kto nie jeździ, ten nie żyje-
i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/45554-ciekawy-temat.jpg
 
kew
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 25-07-2012 21:58
Moderator


Postów: 697
Data rejestracji: 24.05.10

Po wyjściu z zakrętu nie przyspieszać bardziej niż jechało się przed zakrętem bo jak jest dość ślisko to można się przejechać ale nie tak jak byśmy chcieli ;) a tymbardziej w zimę;D choć niektórzy nie jeżdżą.
Chopper Rules...!
Być po stronie większości to domena bydła.
GG:19776862
[center]
 
hansrpg
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 25-07-2012 22:25
Awatar

Moderator


Postów: 739
Data rejestracji: 20.05.10

Kilka rad z mojego doświadczenia.
Jak zacznie padać to nie jedziemy. Kurz, brud, rozlany olej zaraz po polaniu wodą stają się śliskie jak lód. Początek deszczu warto przeczekać by wymienione rzeczy miały okazję spłynąć z drogi.
Wskazane jest używanie obu hamulców, ale z wyczuciem hamując ze sporym wyprzedzeniem. Sam tylny spowoduje zablokowanie i zarzucenie tylnego koła na śliskiej nawierzchni.
Pod żadnym pozorem nie zbliżamy się do linii na drodze. Malowane są one z farny która jest śliska nawet gdy jest sucha a na mokro jest jak lód.
Koniecznie po jeździe smarujemy łańcuch, przedłużamy mu życie.
Przez cały zakręt stały gaz, pod żadnym pozorem nie dodajemy ani nie ujmujemy.
Zwykle w środku zakrętu odwijam manetkę, w deszczu i po jednak warto robić to dopiero po wyprostowaniu toru jazdy.

ps. Myślę że temat warto wrzucić do hydeparku więc to zrobię.
lh3.googleusercontent.com/-tgN65AbnLEM/TwsZJtANqWI/AAAAAAAAALA/qys0BQkSBDI/s468/baner_pajacyka.gif
"Pisząc w internecie używajmy polskich liter, bo jest różnica między zrobieniem komuś łaski, a zrobieniem komuś laski"
prof. J. Bralczyk
 
Przeskocz do forum: