Tytuł: Eaglets Chopper Team :: Problem z zaciskiem przednim.

Dodane przez szymo_97 dnia 10-03-2013 09:48
#1

Może jest to forum przeznaczone dla chopperków, jednak zakładam temat, bo ten problem może zdarzyć się każdemu z Was, w każdym pojeździe z hydraulicnzymi hamulcami. :)

W CBR tłoczki nie wycofywały się do końca, co skutkowało strasznym nagrzewaniem tarczy podczas jazdy, zwiększeniem spalania, spadkiem mocy itp.
Wymieniłem wiec płyn hamulcowy na dot4, odpowietrzyłem układ, klamka zaczęła chodzić perfekcyjnie, jednak problem nie zniknął.

W zeszłym roku miałem podobnie, jednak po pierwszej jeździe na wiosnę problem zniknął. Tym razem niestety jest inaczej.

Zdjąłem zacisk, wypchnąłem tłoczki i są one czyściutkie, bez żadnych śladów korozji itp.

Słyszałem coś kiedyś o smarowaniu tłoczków specjalnymi smarami. Możecie mi jakoś rozwinąć to pojęcie? Jaki smar kupić/jak smarować itp.?

Dodam jeszcze, że Cebra z 2004r. po przebiegu 50-60 tyś. km. Mam nadzieję, że nie będę musiał wymieniać całego zacisku.

ps Z tyłu wszystko jest ok, ten problem występuje tylko w przednim zacisku.


Z góry dzięki za odpowiedź.

Dodane przez kamil_gs dnia 10-03-2013 09:57
#2

jest to smar miedziany, po nasamrowaniu powinno być ok bo bloczki bd już gładko chodzic

Dodane przez kew dnia 10-03-2013 10:02
#3

http://allegro.pl...0&sg=0 "ATE" są podobno dobre. A smarujesz cienką warstwą tłoczki (zewnętrzną stronę)

Edytowane przez kew dnia 10-03-2013 10:03

Dodane przez kurzac dnia 10-03-2013 10:05
#4

JA też bardziej polecam smar miedziany . Mam go od kilku lat i wszedzie znajdzie swoje zastosowanie ;) po prostu najlepszy smar jaki kiedyś widziałem ;p

Dodane przez hansrpg dnia 10-03-2013 13:22
#5

Herezje głosicie koledzy co do smarowania tłoczków. Kłania się gruntowne czyszczenie zacisku.
Zdejmujesz zacisk, pompujesz trochę by tłoczki wysunęły się, break-cleaner + szczoteczka do zębów i czyścisz, dalej to już smar sylikonowy do tłoczków (kosztuje grosze) smarujesz i wsuwasz, kilka cykli pompowania i wciskania tłoczka i 3/4 roboty z głowy. Dalej to już tylko czyszczenie powierzchni styku klocka z zaciskiem (ta część po której przesuwa się krawędź klocka) i odrobina smaru miedzianego, czyszczenie prowadnic zacisku + smar grafitowy (ten nakłada się na tą część prowadnic która jest pod gumową harmonijką chyba że masz zacisk dwutłoczkowy bez prowadnic to pomijasz tą część zabiegu) i problem z zaciskiem przestaje istnieć, zacisk działa lepiej niż nówka. A przy wymianie klocków ponownie to samo.
Jeżeli po czyszczeniu bez wyjmowania tłoczków poprawa będzie minimalna i tarcza dalej będzie się grzała (kilka km bez używania przedniego hebla to najlepszy test) to odkręcasz zacisk wyjmujesz tłoczki (w razie problemów mogę podać bardzo skuteczny sposób), wyjmujesz obie uszczelki wewnątrz zacisku, wszystko czyścisz smarujesz sylikonowym i składasz. Problem musi zniknąć.

Edytowane przez hansrpg dnia 10-03-2013 13:25