Tytuł: Eaglets Chopper Team :: Problem po złożeniu 110ccm
Dodane przez Koper dnia 09-06-2013 02:09
#1
Witam.
Ostatnio złożyłem silnik 110 i niby wszystko ładnie, przy kopaniu kompresja jest, bo czuć jak ciężko kopka chodzi. ale motor za nic nie chce odpalić. Myślę, że mogłem namieszać coś w kablach, bo popełniłem wielki błąd i nie pooznaczałem tych w przedniej puszcze i wgl. Narazie mam gaźnik pz 19 i nawet nie wiem jak go wyregulować na zgaszonym silniku, może go zamula zbyt i nie chce zapalić. Próbowałem regulować, dawać większą mieszankę. Dodam, żę cały czas pali się kontrolka luzu na kierownicy, nawet jak wrzuce bieg. Jutro spróbuję na próbę włożyć inny czujnik luzu bo mam jeden zapasowy. Iskra jest. Kierunki narazie też nie działają, będę musiał próbować według tego schematu
http://img404.ima...ycznya.jpg.
Na pycha też nie pali, nawet nie puści dymka... Próbowałem podpinać inny moduł, ale to nie pomogło. Skończyły mi się pomysły może wy coś wymyślicie... Będę wam bardzo wdzięczny
Dodane przez Lewand dnia 09-06-2013 02:44
#2
Sprawdz też czy na pewno ustawiłeś dobrze rozrząd ;)
Dodane przez Koper dnia 09-06-2013 09:03
#3
Tłok napewno jest napisem in do góry. Rozrząd też jest dobrze ustawiony. Co do uszczelek to wątpie wszystkie nowe. Czujnik luzu ten przy zebatce moze miec z tym coś wspólnego?
Edytowane przez Koper dnia 09-06-2013 09:09
Dodane przez wujek dnia 09-06-2013 09:19
#4
Raczej nie , ja go seryjnie nie mam w 110. A zawory sprawdzales? Ja tez mialem ogromny problem z nimi , ustaw je tak jak trzeba szczelinomierzem. ;]
Dodane przez Koper dnia 09-06-2013 09:25
#5
No zawory to mozna jeszcze sprawdzić, tylko dzisiaj raczej nie dorwe szczelinomierza.
Dodane przez wujek dnia 09-06-2013 09:32
#6
Ja mam gorny 0.06 i dolny 0.08 no i smiga. ;]
Dodane przez Koper dnia 09-06-2013 12:19
#7
Ok rozrząd był chyba zle ustawiony, ale teraz ustawilismy tak, ze jak w "okienku" widać litere T, to kropka jest na wysokosci rowka przy zebatce rozrzadu. Jak to ustawilismy to zaczal jakby dawac cos w wydech, ale dalej nie pali. Coś głośno stuka, chyba w wydechu. Jakieś sugestie? Co do zaworow, to chyba powinien palic tylko stukac albo cos nie? Sprawdzę jeszcze, czy nie zatkał się gdzieś gaźnik, a przy okazji narazie mam pz19, to jak go wyregulować pod 110?
EDIT: Zawory wyregulowane tak jak mowiles.
Edytowane przez Koper dnia 09-06-2013 13:40
Dodane przez szymo_97 dnia 09-06-2013 15:09
#8
Zdejmij świecę, nalej paliwka w głowicę i kopnij. Jak nie odpali na chwilę to na pewno nie wina gaźnika, a jak odpali to znaczy, że coś z gaźnikiem/paliwem itd.
Dodane przez Koper dnia 09-06-2013 16:10
#9
To co pisał szymo_97 juz robilem i nie odpalił. Najprawdopodobniej jest to wina rozrzadu. Elektryka sprawdzona na drugim moto i jest dobra. Ustawilismy na t i zebatka zalozona dobrze ale wtedy kopka sie blokuje. Spróbujemy tak jak mówi szymonLK
Dodane przez Koper dnia 09-06-2013 20:25
#10
Problem jest chyba z rozrzadem. Ustawilismy tlok w najwyzszym polozeniu i zaznaczylismy kropka na magnecie, okazalo sie ze u mnie litera T nie oznacza najwyzszego polozenia tloka, coś się przestawiło, więc ustawilismy rozrzad pod ten znaczek co my zrobilismy. Moto na pych nawet zakopcilo, coś tam łapało, ale potem du*a... Jak rozkrecilismy dekielek to okazalo sie ze rozrzad jest przestawiony, czyli kiedy ustawilismy znaczek na magnecie w "okienku" to zębatka z przodu się nie zgadzała (kropka z wcieciem), a tłok nie był w najwyższym położeniu, pare razy ustawialismy tak rozrzad i za kazdym razem to samo. W dodatku po paru kopnieciach motor strzelal glosno z wydechu, takie duze bum, kumplowi lekko ogolilo noge :D. Po kazdym ustawieniu rozrzadu pierwsze kopniecie bylo latwo dosyc i ladnie brzmial w wydech, a po kazdym kolejnym bylo ciezej i gorzej... Chłopaki rozkladam rece, drugi dzien sie bawie juz caly, licze na wasza pomoc.
Edytowane przez Koper dnia 09-06-2013 20:27
Dodane przez Koper dnia 09-06-2013 20:37
#11
Tak zrobiłem, zdjąłem tą głowice, ustawiłem sobie tlok w najwyzszym i zaznaczylem na wszelki na magnecie. Założyłem zębatke, wszystko dokreciłem i i tak nie zapalił, a to co zaznaczyłem na magnecie, to jak teraz pokrece to juz nie jest najwyższe położenie tłoka,
Dodane przez KML_TDU dnia 09-06-2013 20:56
#12
Tak na przyszlość rada dla wszystkich, żeby sprawdzić położenie tłoka wystarczy wykręcic świece i wsunać w otwór po niej jakiś dlugi śrubokręt tak zeby oparl się o tlok, wtedy delikatnie przesuwamy kopke ręka (cały czas opierając śrubokręt na tloku) no i widzimy kiedy śrubokręt wysuwa sie najwyżej to wlaśnie będzie GMP.
A co do samego problemu skoro piszesz że po ktoymś tam przestawieniu rozrządu coś stukało to mogłaę pokrzywić zawory i teraz są nieszczelne.
Dodane przez Koper dnia 09-06-2013 21:01
#13
Szymon to chyba ty nie rozumiesz... Ustawiłem dobrze rozrząd. Dokładnie tak jak napisałeś założyłem zębatke i wszystko pasowało, ale po paru kopnięciach rozrząd był już ŹLE ustawiony. A zebatka musi byc tak założona, żeby ta dziurka na niej była równo z rowkiem na głowicy w momencie gdy tłok jest w najwyzszym polozeniu tak?
Dodane przez janiu49 dnia 09-06-2013 21:04
#14
Czy ktoś z was w ogóle słyszał o takim czymś jak wyprzedzenie zapłonu? Musi ono być ( około 10 stopniowe na magnecie) Spróbuj ustawić kropke na zębatce wałka rozrządu minimalnie nad tym znaczkiem w głowicy. Miałem to samo i przestawiłem i od razu palił.
Dodane przez kamil_gs dnia 09-06-2013 21:11
#15
akurat przestawienie rozrządu o jeden ząbek to więcej niż 10*, jest to jakieś 13-14 co już jest zbyt dużym wyprzedzeniem/opóźnieniem
Dodane przez Koper dnia 09-06-2013 21:15
#16
Jest to w jakis sposob mozliwe, ze magneto się przestawiło na przyklad? Bo przedtem szytowe polozenie tloka bylo w innym punkcie polozenia magneta niz teraz, tak jakby magneto sie obrocilo a tlok nie... Naprawde juz tego nie ogarniam.
Dodane przez kamil_gs dnia 09-06-2013 21:22
#17
mogło się obrócić ale tylko gdy ścięło by klin na wale. Sprawdź to ;)
Dodane przez Koper dnia 09-06-2013 21:53
#18
Jak dam rade to zobacze dzisiaj ten klin na wale. Jak nie to jutro, moze go obraca i nie chce palic.
Dodane przez Koper dnia 10-06-2013 18:10
#19
Problem rozwiązany, magneto nie było założone tak ze rowek na nim wchodził w klin na wale. Już to zrobiłem i motor odpalił od 1-szego kopa :D :D :D. Mam jeszcze pytanie, czy na poczatku moze kopcić? Mogłem nalać ciut za duzo oleju. Ale jak go odpalilem to zaczal dosyc kopcic z rury, moze to coś przez złe dobranie mieszanki? Wypowiedzcie sie.
Edit: troche pochodził i dalej kopci, moze pierscienie ustawily sie rowno tymi dziurkami na nich (nie wiem jak to nazwac :D)i puszczają olej do komory spalania. Tylko teraz jak zdejme cylinder to nie mam nowej uszczelki i boje sie ze ja uszkodze. Macie moze jakis pomysł?
Edytowane przez Koper dnia 10-06-2013 19:20
Dodane przez hansrpg dnia 10-06-2013 20:43
#20
Te dziurki w pierścieniach to zamki i powinny być one przekręcone o 1/3 obrotu względem siebie, czyli jak pierwszy jest na godzinie 12, to kolejny na 4 a trzeci na godzinie 8.
Dodane przez kamil_gs dnia 11-06-2013 19:05
#21
pierścienie mogłeś ustawić równo ale przy zakładaniu cylka na 100% się przestawiły
Dodane przez Koper dnia 11-06-2013 23:30
#22
A nóz mi ustawiły się równo... Jutro rozbiore cylek i sprawdze bo strasznie kopci.
Dodane przez Kompozytor dnia 12-06-2013 14:51
#23
czytam te wszystkie posty i boje sie co bedzie jak kupie sobie 110 nowe i bede musial rozrzad ustawic czy mial ktos tak jak zalozyciel tematu ? ze mial zle na magnecie ustawione ,,T,, bo jesli jest wszystko ok to nie ma z tym problemu?
Edytowane przez Kompozytor dnia 12-06-2013 14:56
Dodane przez Koper dnia 13-06-2013 19:17
#24
Kompozytor nie martw sie, to tylko przez moja glupote. Ustawianie rozrzadu to juz dla mnie pikus. Rozkładałem ten silnik dwa razy prawie caly za drugim i to nie takie ciezkie juz teraz. Na poczatku była masakra. Ale spokojnie powinienies sobie poradzic, zawsze masz foum :D. To był taki mały offtop.
A co do tematu to motor chodzi pali, na tym gazniku bez ssania bez gazu gasnie, ale jutro powinno byc 26 i zebatka 17 :D. Jeszcze musze po kablach poszukac bo czujnik luzu nie działa, próbwałem na dwoch a mam nowy gdzies cos musi byc nie tak.
Dalej troche kopci ale przejezdze pare stówek moze przestanie. Mam jeszcze pytanie jak uszczelniacie miedzy wydechem a glowica, bo uciekaja mi tamtedy spaliny i troche przez to pierdzi... Ta metalowa uszczelka jest do dupe bo sie odkształca przy dokrecaniu.
Edytowane przez Koper dnia 13-06-2013 19:19
Dodane przez krysiak115 dnia 13-06-2013 20:16
#25
też miałem ten problem jak uszczelnić ,ale ostatnio udało mi się to ogarnąć , po prostu dałem gumową uszczelkę między głowicę ,a wydech. Przy pierwszym uruchomieniu strasznie śmierdzi, ale mija to po jakiś 3 minutach, gumowa uszczelka się wypala i tworzy taką sztywną warstwę węgla , która o dziwo wytrzymała mi już przynajmniej z 500km i idealnie uszczelnia. W końcu słychać dźwięk tłumika podczas jazdy :D
Edytowane przez krysiak115 dnia 13-06-2013 20:17
Dodane przez janiu49 dnia 13-06-2013 22:06
#26
Ja mam tam podkładke miedziana i papierowa na nia i trzyma ;D