Dodane przez klemens244 dnia 20-07-2013 01:32
#1
W tłumikach /mój przypadek XT-2006 r/ występuje ten zawirowywacz spalin. Moim zdaniem jest to nic innego jak tłumik drgań spalin stosowany w 50ccm. W LK, GW tego nie ma - tak jak zaobserwowałem u chłopaków. No więc jest to element b. przydatny, kiedy w spalinach niedopalona mieszanka paliwowa dostaje się poprzez zawór wydechowy do kolanka wydechowego. Tu następuje jego dopalenie w postaci strzału. B. często mylnie określane jako za bogata mieszanka lub charakterystyczne zminimalizowanie raptowne gazu i szybkie wyłączenie zapłonu i ponowne jego załączenie tzw. "strzelanie z tłumika". Fakt jak strzelisz to jak z pistoletu to zabrzmi. Wracając, jest to b. szkodliwe dla tłumika bo go gazy rozpiżają od wewnątrz. Konstruktorzy wymyślili taki zawór składający się z wahliwej blaszki, która odgina się, kiedy takie niedopalone gazy są i dopalają się w kolanku tłumika.

Poprzez jego ugięcie idą gumową rurą przy lewej rurze ramy pod bak i dalej do atmosfery. Wynika to z konstrukcji tłumika do XT, który ma 3-y przegrody tłumiące. W LK są już 4-y przegrody /nowa generacja tłumików i do GW też/. Po usunięciu ostatniej przegrody mamy juz dekompresje spalin, jakże chwalebną dla głośności tłumika i nie akceptowalna do homologacji w Europie przy sprzedaży kolejnych partii chopper'ków z czajnalandu. Przy nowych tłumikach bez tłumika drgań spalin można było spotkać zmodyfikowana konstrukcję jako tłumik zasysanej mieszanki i takową rurkę wychodzącą z króćca ssania pomiędzy gaźnikiem i głowicą połączona z filtrem lub bezpośrednio z gaźnikiem. Były to krótkie partie w Polsce.
P.S. NIE walcie tematów kto co miał, bo robi się bagno z innymi wątkami. Opisujcie własne spostrzeżenia i swoje tematy w pomocy, tuningu, szybkich pytaniach, etc.
To co wynika z tego: POWINNO zostawić się zawór dekompresyjny, j.w. END.
Dodane przez kamil_gs dnia 21-07-2013 10:48
#2
Jak nie ma tego w GW jak jest ? z tym że nie przy tłumiku a przy głowicy, wychodzi z niej rurka, potem zmienia sie na wężyk i dochodzi do tego właśnie ustrojstwa, które ma ujście do filtra powietrza i króćca. I nie jest to żaden zawór dekompresyjny a jedynie zawirowywacz/recylkulator spalin mający za zadanie doprowadzenie spalin do ponownego spalenia po to aby łoś spełniał normy euro, nic więcej
Dodane przez klemens244 dnia 21-07-2013 12:39
#3
No właśnie NIC więcej. Dwie różne funkcje: zaworu dekompresyjnego i recyrkulatora spalin. Coś się komuś pomyliło. Może chinolom ? - rozdzielenie wcześniejszej uproszczonej funkcji w XT i adaptacja tego samego w LK. My już też mamy PN/EU i co jest b. ciekawe, wiele starych Polskich Norm wzięło w łeb, pomimo prawie identycznego brzmienia słów / tłumaczenia. Może wymyśli się nową nazwę w klubie ZAWÓR DOPALAJĄCY. Super pomysł na inne przekładające się mądre dialogi.
Dodane przez KML_TDU dnia 21-07-2013 13:55
#4
Jest to zawór doprowadzający czyste powietrze do wydechu, ma to na celu dopalenie spalin już w tłumiku dzięki czemu wydzieli się mniej szkoliwych związków, coś jak zawór EGR w samochdach tylko odwrotnie (EGR: spaliny do dolotu, nasz zawór: powietrze do wydechu). Nawiasem mówiąc jest to stary patent japończyków stoswany w motocyklach na długo przed wymyśleniem EGRu.
Dodane przez Tiger_Pro dnia 21-07-2013 16:29
#5
Musicie to uciąć i zaspawać ja w swoim mam w tłumiku taką siatke ale nieda się jej wyjąc trzeba rozcinac
tłumik a potem zaspawać.
Nie ma czegoś takiego jak tłumnik!!! A pozatym to chyba kolego nie doczytałeś o czym jest temat. Kiedyś krążył mit że jest to blokada i dlatego wszyscy wycinali ale naprawdę to urządzenie służy innym celom.//KML_TDU
Edytowane przez KML_TDU dnia 21-07-2013 21:06